Telewizja to już troszkę inna sprawa, tutaj mamy ogromną liczbę programów o różnej tematyce i zabarwieniu. Mamy też różne rodzaje począwszy od naziemnej, przez satelitarną po internetową. Gdybym zaczęła się wgłębiać w ich typologię to do jutra bym nie skończyła. Skupmy się na tym, co telewizja i film mogą wnieść do naszego życia, jak nam pomóc, czego nauczyć. W tym poście całą uwagę postaram się zwrócić na dzieci.
Zerknijmy na wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie telewizji edukacyjnej Da Vinci Learning:
W Polsce dzieci oglądają telewizję niemal codziennie (95,1%). Wśród oglądanych przez dzieci oraz wspólnie z rodzicami programów przeważają zdecydowanie bajki i kreskówki (87,9%). Dzieci oglądają te same rodzaje programów w samotności, co z opiekunami. 51,9% dzieci często ogląda TV z jednym rodzicem, a zdecydowanie rzadziej (20,0%) z obojgiem rodziców – telewizja nie integruje wszystkich członków rodziny.
Wiemy już, że dzieci oglądają. Często i dużo, przeważnie bajki. W porządku, pozwalamy na to, więc może warto je trochę ukierunkować? Bajki same w sobie nie są złe, wprost przeciwnie - ja uważam, że są wspaniałe! Sama wychowałam się na wielu wielkich produkcjach (w szczególności Disney'owskich) jak i na tych krótkich, odcinkowych. Ważne jest po prostu, żeby wybierać takie nie wulgarne (niestety coraz częściej można się z takimi spotkać), zawierające humor i morał, z których można wyciągnąć wnioski, które dadzą do myślenia. Trudne zadanie? Gdzie tam!
Jako mała dziewczynka zawsze wybierałam takie, w których bardzo dużo śpiewają, byłam(jestem) zakochana w rytmie i muzyce - to mnie najbardziej przyciągało. Szybko zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę każda dobra bajka się tym charakteryzuje. Zapada w pamięć to, co najbardziej chwyta za serce. Do dzisiaj pamiętam teksty wszystkich piosenek :) Czyż nie o to właśnie chodzi?
Inną sprawą są bajki, które są nastawione na typową edukację wczesnoszkolną. Uczą kolorów, liczb, zwierząt, nawet języka. Można takie kupić w sklepach za stosunkowo niewielką cenę, ale jeśli dobrze poszukać, to spokojnie znajdziemy takie w internecie. Moim ulubionym przykładem takiej bajki jest "Dora poznaje Świat":
Pamiętajmy, że bajki to też świetna okazja do wieczorów filmowych z rodziną. Przecież odpowiednio dobrane są śmieszne i ciekawe zarówno dla dzieci jak i dorosłych.
W szkołach, przedszkolach spotkałam się z tym, że bajki np. anglojęzyczne są puszczane dzieciom w ramach nauki przez zabawę. Zgadzam sięz tym w zupełności, ponieważ zauważyłam, że dzieci nie dość, że świetnie się bawią to i zaskakująco dużo zapamiętują. Sama nie raz byłam w szoku ile słówek są w stanie opanować. Bajka, którą zapamiętałam najlepiej to Dave and Ava:
Z tych bajek bardziej poważnych, w dalszym ciągu jednak edukacyjnych bardzo dobrze zapamiętałam "Było sobie życie" - serię bajek animowanych o funkcjonowaniu organizmu człowieka. Fantastyczne. Bardzo polecam!
Krótko: bajki i telewizja to skarbnica wiedzy i pomocy - uważajmy tylko, by nie przesadzić z ilością i żeby jakość prezentowanych bajek była odpowiednia. Pozdrawiam ;-)
________________________________________________________
Nie znasz się na tym, nie wiesz jak szukać? Ja podpowiem - po prawej stronie mojego bloga znajdziesz rubrykę "Bajki, które musisz znać" przejrzyj - obejrzyj, nic więcej nie powiem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz